Brunch with Monika

Translate

niedziela, 24 stycznia 2021

Mój ulubiony zielony smoothie

stycznia 24, 2021 0
Mój ulubiony zielony smoothie

Temu smoothiemu nikt nie może się oprzeć. Zielona barwa początkowo odstrasza ale smak podbija serce każdego. Mój autorski super smoothie może zastąpić lekkie śniadanie lub przekąskę w ciągu dnia. 


Składniki: 

  • 1-1/2 duży banan 
  • 1 grejpfrut 
  • 2 kiwi 
  • 2 garście jarmużu  
  • sok pomarańczowy naturalny 

Wykonanie: 

Wszystkie składniki blendujemy. Ja na samym końcu dodaję jarmuż i oceniam konsystencję. Jeśli jest za gęsta dolewam soku pomarańczowego i mixuję. 

 Smacznego!

Lubisz warzywa, może zainteresuje Cię post:

Pyszna i prosta tarta warzywna

wtorek, 19 stycznia 2021

Pyszna i prosta tarta warzywna

stycznia 19, 2021 0
Pyszna i prosta tarta warzywna

Jeśli szukacie smacznej tarty warzywnej to dobrze trafiliście. 

Tarta jest puszysta, kremowa i sycąca. 

Składniki

CIASTO:

250 g mąki pszennej
125 g masła
1 żółtko
50 ml wody
duża szczypta soli
pół łyżeczki proszku do pieczenia

NADZIENIE:

• 450 g mrożonych warzyw (np. na patelnię)
• 1/2 czerwonej cebuli
• 135 g sera feta do sałatek (1/2 opakowania)
• sól i pieprz do smaku
• 250 g kwaśnej śmietany 18% tł. z kubeczka (ok. 1 szkl.)
• 2 jaja
• 50 g startego żółtego sera 




JAK PRZYGOTOWAĆ TARTĘ WARZYWNĄ?

• Mąkę łączymy z zimnym masłem, a następnie z żółtkiem, solą oraz wodą, proszkiem do pieczenia. Szybko wyrabiamy.

• Odkładamy ciasto na 30 minut do lodówki.

• Po tym czasie wykładamy ciastem formę (o średnicy ok. 24 cm).

• Nagrzewamy piekarnik do temperatury 190°C (bez termoobiegu).

• Wkładamy ciasto do rozgrzanego piekarnika na 20-30 minut, aż się zarumieni.

• Na patelni, na 2 łyżkach oleju podsmażamy drobno pokrojoną cebulę ze szczyptą soli, dodajemy warzywa, odrobinę soli i pieprzu do smaku (lub przyprawy dołączonej do warzyw). Studzimy.

• Ser feta kroimy w kostkę.

• Do wysokiego naczynia wlewamy śmietanę, dodajemy jaja i mieszamy. Dodajemy starty żółty ser i ponownie mieszamy.

• Na podpieczone, lekko wystudzone ciasto wykładamy przygotowane warzywa i ser feta. Zalewamy całość masą śmietanowo-jajeczną.

• Wstawiamy tartę do nagrzanego piekarnika. 
Pieczemy 30–35 minut, do zgęstnienia masy (po wbiciu widelca nie może być płynna).

Smacznego!


Inne przepisy znajdziecie tutaj.

Może masz ochotę na coś słodkiego:

czwartek, 24 grudnia 2020

Najlepsze ciasto korzenne na Święta Bożego Narodzenia

grudnia 24, 2020 0
Najlepsze ciasto korzenne na Święta Bożego Narodzenia

Zapach ciasta z przyprawami korzennym to dla mnie znak, że nastały już święta Bożego Narodzenia!
W tym roku na moim stole gości piękna babka czekoladowo-kawowa w towarzystwie korzennych ciastek oraz złotego karmelu w postaci "angielskiego włosia".

Składniki:

Na ciasto:
• 250 g masła w temperaturze pokojowej
• 200 g brązowego cukru
• 40 g czystego kakao w proszku
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 250 g mąki tortowej
• 1 i 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
• 1/2 łyżeczki zmielonych goździków
• 1 łyżeczka świeżego, startego imbiru
• 3 zmielone nasiona anyżu gwiaździstego
• 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
• 1/4 filiżanki mocnej kawy dobrej jakości
• 4 jaja
• 1 szklanka suszonej żurawiny lub rodzynek
• 150 g czekolady z 60% kakao, posiekanej
• 1 kieliszek brandy

Do ciasteczek:

• 50 g niesolonego masła
• 50 g brązowego cukru
• 1 duże jajko
• 2 łyżki miodu
• 150 g mąki tortowej
• 1 szczypta soli
• ½ łyżeczki drożdży w proszku
• ½ łyżeczki przyprawy korzennej
• 1 łyżeczka czarnego pieprzu 


Przygotowanie

Do ciasta:
Rozgrzewamy piekarnik do 180ºC i smarujemy formę masłem. Wstawiamy formę do schłodzenia do lodówki na 10 minut. Po wyjęciu osypujemy formę mąką i strzepujemy jej nadmiar.

Ubijamy masło z brązowym cukrem, aż do powstania bardzo kremowej masy.

Przesiewamy wszystkie suche produkty (mąkę, proszek do pieczenia, sodę, kakao, cynamon, goździki i anyż). Odstawiamy na bok.

Gdy maślana masa będzie kremowa, dodajemy pojedynczo jajka na zmianę z łyżeczką mąki z resztą suchych składników.

Dodajemy resztę mąki, imbir, kawę i brandy i mieszamy do uzyskania jednolitej masy.

• Szpatułką dodajemy suszoną żurawinę lub rodzynki i posiekaną czekoladę.

• Wlewamy masę do formy i pieczemy przez 50 do 60 minut. Wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do wystygnięcia na 15 do 20 minut. Wyjmujemy z formy.

Do ciasteczek:
W misce mieszamy masło, cukier, jajko i miód.

Dodajemy mąkę, sól, drożdże, przyprawę korzenną i czarny pieprz. Mieszamy do uzyskania masy.

Posypujemy blat mąką i wałkujemy masę na grubość około 5 mm.

Wycinamy ciasteczka, zagniatamy pozostałe ciasto, wałkujemy i powtarzamy proces, aż ciasto się skończy.

Pieczemy ciasteczka na blasze z papierem do pieczenia przez 20 minut do lekkiego zrumienienia.

Studzimy na kratce. 

Do dekoracji:

• W rondlu robimy karmel z filiżanki cukru. Gdy uzyskamy złoty, ale nie bardzo ciemny kolor, odstawiamy do schłodzenia na parę minut.

• Niewielką ilość nabieramy na widelec i wylewamy na papier do pieczenia, wykonując szybkie, koliste ruchy. Powstałe w ten sposób karmelowe nitki układamy w gniazdka.

Więcej ciekawych przepisów znajdziecie tutaj.

Wesołych i przede wszystkim zdrowych Świąt Bożego Narodzenia!

A może kawka do tego:

sobota, 19 grudnia 2020

Najlepsza kawa albo nic :)

grudnia 19, 2020 0
Najlepsza kawa albo nic :)


Kiedy wypiłam pierwszy raz kubek Les Café Seti, moje wspomnienia z Wietnamu wróciły...

Podobno większość znakomitych rzeczy odkryto przez przypadek, więc może ta sama energia pokierowała mną przy wyborze kawy z 90-letnią tradycją.

Według informacji jakie firma podaje na swojej stronie internetowej, wszystko zaczęło się od małego sklepiku z towarami kolonialnymi i kawą założonego w Strassbourgu w roku 1926... W mieście, które nawet teraz ze swoją niemiecko-francuską historią, starymi kamienicami i urokliwą katedrą w stylu Notre Dame robi ogromne wrażenie. Zabawne, być może przechadzając się uliczkami tego miasta minęłam starą kawiarnię "A la renomée du Café", jeśli ta jeszcze oczywiście istnieje. 


Crème Brûlée oraz Irish Cream to na dzień dzisiejszy moje ulubione smaki. Brulée jest bardzo łagodne i podejrzewam, że trafiające w kubeczki smakowe większości smakoszy kawy - to też mój faworyt
Irish Cream posiada o wiele mocniejszy aromat, mocno zbliżony do "oryginału". Słyszałam opinie, że jedyne co brakuje tej kawie to procentów :-) Ocenę pozostawiam już wam samym.


Jeśli lubicie aromatyzowane kawy albo po prostu chcecie urozmaicenia w codziennym kawowym rytuale to w ofercie Les Café Sati znajdziecie jeszcze wersję czekoladową, waniliową oraz karmel. 

czwartek, 10 grudnia 2020

Pancakes & Waffles

grudnia 10, 2020 0
Pancakes & Waffles


pancakes & waffels przepis

Prywatnie uwielbiam rzeczy multi-funkcjonalne, czemu by tak nie spróbować z jedzeniem...

Mój ostatni brunch'owy przepis na Pancakes'y z bitą śmietaną został przez was bardzo ciepło odebrany na instagramie. Dlatego postanowiłam się podzielić z wami tutaj tym smacznym przepisem. 

Zaskoczę was na pewno jak powiem wam, że przepis na ciasto tak na prawdę jest na gofry :-) Jak widać jeden przepis może mieć wiele zastosowań.

Przepis na gofry/ pancakes znalazłam na koncie: @zdrowe.nawykiZnajdziecie u niej wiele smacznych i zdrowych przepisów.

Składniki na ciasto:

  • 1 szklanka mąki
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/3 szklanki oleju
  • 2 jajka
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli

Wszystko zmiksować i piec pancakes na patelni lub użyć gofrownicy (sugerowana temperatura 200 stopni)

Bita śmietana - przepis

  • 250 ml dobrze schłodzonej śmietany 30% lub 36%
  • 1 czubata łyżka cukru pudru (opcjonalnie, ja dodałam)
  • dodatki smakowe - ekstrakt z waniliowy, amaretto ( ja nie dodawałam żadnych )

Schłodzoną śmietankę ubijaj przez 30 sekund na najniższych obrotach. Po tym czasie należy zwiększyć obroty do najwyższych i ubijać śmietanę aż stanie się sztywna- końcówki miksera mają w niej zostawiać ślady.

Przepis na bitą śmietanę zaczerpnęłam z blogu Ani Starmach, znajdziecie go tutaj.

Może zainteresuje Cię również:

A może Brunch?  





 

A może Brunch?

grudnia 10, 2020 0
A może Brunch?


Co to jest Brunch

Brunch czyli z języka angielskigo breakfast + lunch, to według różnych definicji jakie możecie znaleźć w internecie, posiłek jadany późnym rankiem lub wczesnym przedpołudniem w przedziale czasowym od godziny 11.00-14.00. W tym czasie możemy spożywać produkty śniadaniowe, w tym zawierają się aperitify a także dania obiadowe. Brunch wywodzi się z kultury anglosaskiej ale jest też popularny w Ameryce i innych krajach.


Piękno weekendowego brunch'u polega na jego leniwym charakterze i relaksującym wpływie na jego uczestnikach. To takie mini wakacje, w czasie których możemy naładować baterię w dobrym towarzystwie, delektując się dobrym jedzeniem. 


Ostatnio możemy znaleźć coraz więcej kawiarni czy też restauracji serwujących śniadania do późnych godzin. W kolejnych postach przedstawię wam moje ulubione miejsca na brunch jak i smaczne przepisy na brunch w domowym zaciszu.


Udanego brunch'owania!









poniedziałek, 6 stycznia 2020

Z pamiętnika z podróży do Wietnamu...

stycznia 06, 2020 0
Z pamiętnika z podróży  do Wietnamu...

Przemieszczając się po Wietnamie, który jest tak odmienny kulturowo od naszego kraju, zauważałam na każdym kroku jak bardzo tamtejsze kobiety przywiązują uwagę do swojego wyglądu.


Wietnamki, szczególnie w Hanoi stolicy tego kraju to istne "paryżanki" wschodu. Szczupłe i systematycznie unikające słońca piękności dobrze wiedzą jak dbać o jasną  karnację. Na co dzień noszą dyskretny makijaż bądź malują powieki w modnych odcieniach rdzy i pomarańczy. Nieodzownym elementem makijażu są koralowe bądź czerwone usta. Prawie wszystkie mają wytatuowane brwi. Dbają bardzo o dłonie, przeważnie widziałam u nich długie paznokcie. Mają nienaganną fryzurę nie ważne gdzie pracują i co danego dnia robią. Noszą kobiece sukienki i przykładają ogromną uwagę do detali- od kobiecej i błyszczącej biżuterii po dobór koloru ubrań i buty.


Kochają podróbki najdroższych marek. Widok kopii torebki Diora, Gucci, Chanel czy Louis Vuitton to na ulicach Wietnamu standard. To samo tyczy się biżuterii w szczególności Chanel oraz podróbek perfum. Można je znaleźć w foliowanych opakowaniach na bazarach, podrzędnych perfumeriach lub supermarketach na dziale z żelami pod prysznic. "Producenci" są zaskakująco na czasie z nowościami, na półkach sklepowych widziałam nieudolną podróbkę YSL Libre. Wietnamczycy są mocno zapatrzeni w zachód. Podczas podróży nie wiedziałam jednak ani jednego sklepu Sephory czy Douglas'a.


Niemal wszystkie kobiety chodzą i jeżdżą motorowerami na wysokich obcasach. To w Wietnamie najpowszechniejszy środek transportu. Na ulicach bardzo często można spotkać kogoś pozującego do instagramowego zdjęcia w stylówce typu Baleciaga czy Dior. Gdyby nie fakt że w ulicznych sklepach i bazarach sprzedaje się jawnie podróbki ekskluzywnych marek można by pomyśleć, że to bardzo bogaty i mający styl naród.


Wietnamki uwielbiają spotykać się na kawie z przyjaciółkami. Picie kawy w Wietnamie to wręcz rytuał i trudno się nie dziwić gdyż można tu wypić jedną z najlepszych kaw na świecie. Ice coffee z mlekiem kokosowym to nektar bogów a kawiarnie znajdują się na każdym rogu ulicy. Gdyby tylko była w Polsce....eh..