maja 2021 - Brunch with Monika

Translate

środa, 26 maja 2021

Jakie najlepsze Prosecco wybrać lub kupić? 

maja 26, 2021 0
Jakie najlepsze Prosecco wybrać lub kupić? 

 




Wchodzimy do restauracji, znajdujemy wymarzony stolik i jako aperetif zamawiamy... Tak, Prosecco!


Prosecco jest oprócz Aperola Spritza jednym z najczęstszych wyborów w restauracji kiedy chcemy delektować się czymś orzeźwiającym.
Swoją popularnością wyparło prawie szampana.

Często zamawiając Prosecco nie zastanawiamy się jednak jaki jego rodzaj jest nam serwowany.
Jeśli chcecie się swobodnie poruszać w świecie bombelkowego Prosecco, zapraszam do dalszej lektury.
Skupię się tylko najważniejszych faktach, dzięki którym w pięć minut staniecie się znawcami Prosecco.

Warto zapamiętać:

Od roku 2009 (dopiero) Prosecco DOC to nazwa chroniona pochodzenia geograficznego, zarezerwowana dla win musujących produkowanych w północno-wschodnich części Włoch (Veneto i Friuli-Wenecja Julijska) - to oznacza, że prawdziwe Prosecco DOC pochodzi TYLKO z tych regionów. Co za tym idzie oprócz nazyw Prosecco DOC na etykiecie MUSI znajdować się informacja: Product of Italy.

Prawdziwe Prosecco DOC oraz DOCG produkuje się ze specjalnej odmiany winogron o nazwie Glera.

Prosecco może być białe lub różowe (rose). 




Rodzaje apelacji Prosecco (oznaczenie wina):

DOC - (Controlled Destination of Origin) to podstawowe Prosecco, które możemy kupić w każdym supermarkecie a także powinniśmy znaleźć w każdym restauracyjnym menu. Kupując go macie pewność, że jest to produkt włoski pozyskany z winogron Glera.

DOCG - (Denomination of Controlled and Guaranteed Origin) to najwyższa apelacja Prosecco. Wino to wytwarzane jest w najlepszych regionach winnych Włoch.

Na etykiecie każdą apelację poprzedza nazwa regionu z którego Prosecco pochodzi. Nie musimy się znać na regionach już sama apelacja DOC lub DOCG powinna być dla nas pierwszym wyznacznikiem.

Przykłady Nazw Prosecco:
  • Prosecco DOC
  • Prosecco Trieste DOC oraz Prosecco Treviso DOC
  • Conegliano Valdobbiadene Prosecco DOCG
  • Valdobbiadene Superiore di Cartizze DOCG - najlepsze Prosecco ze wszystkich!
  • Asolo Prosecco DOCG



Na co jeszcze warto zwrócić uwage:

Na butelce znajdziemy informacje o zawartości dwutlenku węgla (czyli zawartość bombelków :-)):

spumante (musujące) – ciśnienie minimum 3 bar
frizzante (perliste) – ciśnienie pomiędzy 1 a 2,5 bar
• tranquillo (spokojne) – bez dwutlenku węgla.

Zawartość cukru:

• extra brut - mocno wytrawne Prosecco.

• brut (poniżej 12 g cukru na litr) - Prosecco wytrawne ciut słodsze od extra brut.

• extra dry (12-17 g/l) - coś pomiędzy Prosecco wytrawnym a półsłodkim.

dry (17-32 g/l) - Prosecco półsłodkie, najczęściej podawane w restauracjach ponieważ pasuje niemal do wszystkiego. Ta nazwą jest dość myląca ponieważ w świecie win klasycznych określa wino wytrawne.

• demi-sec (32-50 g/l) - półsłodkie ale bardziej w kierunku słodkiego.

• zero - ostatnio nowość, która nie zawiera cukru i jest mega wytrawny. Ukłon w kierunku osób na diecie ;-) 


Miłej degustacji w najbliższym czasie! 

Odkryj nowe miejsce : Prosecco oyster bar



Źródło:
https://www.prawo-zywnosciowe.pl/2018/12/31/sylwestrowe-dylematy-czyli-champagne-vs-prosecco/
https://www.prosecco.wine/en/the-real-prosecco

poniedziałek, 24 maja 2021

Prosecco oyster bar

maja 24, 2021 0
Prosecco oyster bar

Jestem koneserką owoców morza i gdy tylko namierzyłam tą miejscówkę nic nie było mnie wstanie zatrzymać, żeby tam dotrzeć, nawet siąpiący deszcz ;-)

Czy to poświęcenie się opłaciło? 

W Prosecco oyster bar pomimo niesprzyjającej aury pogodowej czułam się tak swobodnie, że mam ochotę na powtórkę z tej przyjemności. Nie jest to na szczęście typowy bar ponieważ dania do stolika przynoszą kelnerzy.





Stylowe wnętrze, z pięknymi neonami oraz wanną pełną małż robi wrażenie.
Obsługa jest bardzo miła a wszystkie dania podawane są bardzo szybko.

Karta dań obfituje w same smakowitości jak mule w sosie, małże, smaczne krewetki i oczywiście prosecco...

Testowałam przystawkę z muli w sosie śmietanowym oraz krewetki w tempurze i wszystko było palce lizać. Dwie rzeczy do których mogłabym się przyczepić to brak miseczki z wodą do opłukania rąk, którą zazwyczaj podaje się przy zamawianiu muli oraz brak serwetek.




W ten deszczowy dzień poczułam się jak na wakacjach we Włoszech. Siedząc na zewnątrz lokalu można podziwiać jedną z piękniejszych ulic Krakowa z zabytkowymi kościołami Świętego Andrzeja oraz Piotra i Pawła.

Na prawdę polecam to miejsce na brunch jeśli lubicie owoce morza! 



Widziałam paru rowerzystów zatrzymujących się po krewetki w tempurze i odjeżdżających w dal...myślę, że to miejsce ma dużą przyszłość :-)

Zobacz także: